Peter Pan. Piotruś Pan

Nigdy nie zagłębiłam się w historię Piotrusia Pana co sprawiło, że podczas czytania lekko się zdziwiłam. Historia prowadzona jest nieco chaotycznie i w dziwny sposób. Być może jest to kwestia tego, że historia została napisana w innych czasach. Mi osobiście parę rzeczy przeszkadzało, tytułowy Piotruś mnie zresztą irytował. Może gdybym poznała tą historię jako dziecko to spodobałaby mi się bardziej, chociaż nie wątpliwie można przeczytać z ciekawości, chociażby aby podszkolić swój angielski.

Nigdy nie zagłębiłam się w historię Piotrusia Pana co sprawiło, że podczas czytania lekko się zdziwiłam. Historia prowadzona jest nieco chaotycznie i w dziwny sposób. Być może jest to kwestia tego, że historia została napisana w innych czasach. Mi osobiście parę rzeczy przeszkadzało, tytułowy Piotruś mnie zresztą irytował. Może gdybym poznała tą historię jako dziecko to...

Czytałam w oryginale, bo poziom angielskiego to A1 :). Bardzo prosty język, który dawał spore pole do ciekawych rozmyślań. Piotruś Pan, który nawet gdy miał do tego okazję, całkowicie zrezygnował z dorastania, niesamowicie intryguje. Bardzo wzruszająca i mądra opowieść o... Samostanowieniu? Lękach? Ciężko stwierdzić. Tak czy inaczej - warta przeczytania :)

PS: Motyw tykającego krokodyla - genialny!

Czytałam w oryginale, bo poziom angielskiego to A1 :). Bardzo prosty język, który dawał spore pole do ciekawych rozmyślań. Piotruś Pan, który nawet gdy miał do tego okazję, całkowicie zrezygnował z dorastania, niesamowicie intryguje. Bardzo wzruszająca i mądra opowieść o... Samostanowieniu? Lękach? Ciężko stwierdzić. Tak czy inaczej - warta przeczytania :)

PS: Motyw...

Yyyy uuuu? Co to było? Tego nie wiem. Piotruś to bardzo irytujący bohater, jego myślenie ale i myślenie innych np. Wendy nie do końca mi się podoba, wydaje mi się że jest to wynik tego że książka jest starsza i słabo się zestarzała. Na pewno inna od Disneyowskiej adaptacji co mnie zdziwiło. Nawiązanie do krokodyla było wspaniałe. Końcówka a dokładnie ostatnie zdanie było bardzo ładne ale czy książkę polecam? Chyba nie znajdę o wiele więcej lepszych książek więc nie marnujcie czasu i czytajcie lepsze książki. Przypominam tylko ze książka czytana w ramach mojej nauki angielskiego. Miłego dnia/wieczoru Gosia❤️😁

Yyyy uuuu? Co to było? Tego nie wiem. Piotruś to bardzo irytujący bohater, jego myślenie ale i myślenie innych np. Wendy nie do końca mi się podoba, wydaje mi się że jest to wynik tego że książka jest starsza i słabo się zestarzała. Na pewno inna od Disneyowskiej adaptacji co mnie zdziwiło. Nawiązanie do krokodyla było wspaniałe. Końcówka a dokładnie ostatnie zdanie było...

Sama historia Piotrusia Pana, jaką znamy z książeczek czy bajek Disneya była dla mnie ciekawa, tutaj jednak przychodzi oryginał w formie pisanej i..... i pomimo, że wszystko nam się zgadza to jednak książka ukazuje jak naprawdę rozumował Piotruś. Książka czytana przeze mnie dopiero w wieku 20 lat nadal wzruszyła ale i zaniepokoiła na początku, kiedy pokazały się te w bajce pominięte cechy Piotrusia Pana. Czytało się świetnie. Przepiękne zakończenie (chociaż też niepokojąco inne niż w Disney'u)
Polecam

Sama historia Piotrusia Pana, jaką znamy z książeczek czy bajek Disneya była dla mnie ciekawa, tutaj jednak przychodzi oryginał w formie pisanej i..... i pomimo, że wszystko nam się zgadza to jednak książka ukazuje jak naprawdę rozumował Piotruś. Książka czytana przeze mnie dopiero w wieku 20 lat nadal wzruszyła ale i zaniepokoiła na początku, kiedy pokazały się te w bajce...

Przeczytana w ramach nauki angielskiego. Dość ciekawie napisana. Nie pamiętam takiej wersji Piotrusia Pana z dzieciństwa.

Przeczytana w ramach nauki angielskiego. Dość ciekawie napisana. Nie pamiętam takiej wersji Piotrusia Pana z dzieciństwa.